Ośmioraczki w Kalifornii
Wczoraj świat obiegła wiadomość o szczęśliwych narodzinach ośmioraczków. Konieczne było cesarskie cięcie, ale według lekarza ważące od 820 gram do 1,47 kg dzieci były pełne energii po urodzeniu. Zamieszczam dziś artykuł, który opublikowała PAP w Serwisie Nauka w Polsce:
Ośmioraczki – sześciu chłopców i dwie dziewczynki – urodziły się w poniedziałek w południowej Kalifornii, stanie na zachodnim wybrzeżu USA – poinformowała amerykańska służba zdrowia.
Według agencji AP jest to drugi na świecie przypadek zdrowego porodu żywych ośmioraczków.
Lekarka asystująca przy porodzie, dr Karen Maples zapewniła, że kondycja noworodków jest stabilna i mają się całkiem dobrze.
Szpital w Bellflower nie udzielił jednak żadnych informacji na temat matki ośmioraczków.
Poród przez cesarskie cięcie trwał zaledwie pięć minut, ale odbierało go 18 lekarzy. „Była to praca zespołowa” – powiedział lokalnej stacji telewizyjnej inny lekarz.
Dr Maples odmówiła bezpośrednich deklaracji na temat tego, czy wszystkie dzieci mają szanse przeżyć; podkreśliła, że „najbliższe 72 godziny będą decydujące”.
W 1998 roku w Houston w Teksasie, na południu Stanów Zjednoczonych, urodziły się po raz pierwszy żywe ośmioraczki, ale w tydzień później jeden z noworodków zmarł. Pozostała siódemka wyrosła na zdrowe i silne dzieci. FIT
PAP – Nauka w Polsce
Zobacz też video:
Wasze komentarze